Każdy, kto odwiedził Maderę, wie, że to wyspa pełna tajemnic, zapierających dech w piersiach krajobrazów i niezliczonych możliwości dla miłośników przyrody. Jednak wśród wszystkich cudów, jakie Madera ma do zaoferowania, jest jedno miejsce, które dla mnie osobiście wybija się na pierwszym planie – Lewada Vereda do Larano. Dlaczego? Pozwólcie, że Wam opowiem.
Jak dotrzeć na lewadę Vereda do Larano
Lewada Vereda do Larano snuje się przez wschodnią część Madery, łącząc miasteczko Machico z wioską Porto da Cruz. Odległość od Funchal to około 25 kilometrów, co w przeliczeniu na czas daje nam mniej więcej 30 minut jazdy samochodem. Dla tych, którzy chcą bezpośrednio przejść do mapy, oto link https://maps.app.goo.gl/yJfZeC5SAEo7iBU4A
Moim zdaniem najpiękniejsza lewada na Maderze
Z mojej perspektywy, Vereda do Larano to najpiękniejsza lewada na Maderze. Dlaczego? To proste – trasa ta oferuje niesamowitą mieszankę doświadczeń. Od początku do końca jesteśmy prowadzeni przez spektakularne klify, majestatyczne widoki na ocean i zielone, gęste lasy laurowe, które sprawiają, że czujemy się jak w zupełnie innym świecie.
Trochę szczegółów:
- Długość i trudność lewady: Trasa ma około 12 kilometrów długości i jest uznawana za umiarkowanie trudną. Podejścia, mimo że czasami wymagające, są absolutnie warte każdego wysiłku.
- Co zabrać?: Nie zapomnijcie o wygodnych butach, wodzie, przekąskach oraz kremie z filtrem UV. Chociaż lewada oferuje wiele naturalnego cienia, słońce na Maderze może być zdradliwe.
- Miejsca parkingowe: Najlepiej jest zostawić samochód w Machico lub Porto da Cruz, w zależności od tego, który kierunek trasy wybierzecie.
- Toalety: Niestety, na trasie nie ma dostępnych toalet, więc warto zaplanować to przed rozpoczęciem wędrówki.
- Bezpieczeństwo: Pamiętajcie o zachowaniu ostrożności, szczególnie na klifowych odcinkach trasy. Zawsze trzymajcie się ścieżki i nie ryzykujcie dla zdjęcia.
Lewada Vereda do Larano to prawdziwy klejnot Madery, oferujący niezapomniane widoki i wrażenia. Jest to miejsce, gdzie każdy krok odsłania nową, zapierającą dech w piersiach panoramę, a bliskość natury jest niemal namacalna. Dla mnie, jako przewodnika i miłośnika Madery, jest to jedno z tych miejsc.
